Cos Wam powiem na ucho mamy...
Pomyslcie czasem tez o sobie.
Kupcie sobie fajny ciuch, wymarzone kolczyki, nalozcie czerwony blyszczyk na usta.
Wyjdzcie do kolezanki, zjedzcie duzy kawalek ciasta czekoladowego i pchnijcie to drinkiem i pizza.
Posmiejscie sie z niczego, ale tak do rozpuku.
Upewnijcie sie, ze faceci kolezanek robia dokladnie to samo co Wasi i doprowadzaja nas tym kobiety do szalu.
Wywalcie wszystkich z domu i posluchajcie glosno swojej ulubionej muzyki, wyginajac sie dowolnie w jej rytm, nawet jesli przy tym skladacie pranie lub wycieracie kurz.
Wyjdzcie same na spacer i klnijcie pod nosem jesli Wam to pomoze.
Zjedzcie po kryjomu Wasze ulubione slodycze, nie dzielac sie z nimi dziecmi, bo tak trzeba.
Jeszcze lepiej, zastosujecie wybieg mojej kolezanki, kupcie czekoladki z procentem, wtedy mozecie ich oficjalnie zakazac dzieciom.
Mowcie potomstwu, ze cos Was boli, albo ze nie macie ochoty czegos zrobic, w koncu matka to czlowiek i nie musi byc na kazde skinienie dziecka. Jesli niedomaga, albo nie ma formy, to tak jest i mozna to nawet przezyc, albo jej pomoc.
Dzielcie sie obowiazkami z chlopem i dziecmi, bo jesli tego nie zrobicie, to w koncu i tak eksplodujecie i bedziecie gdakac i jojczyc, ze jestescie biedne i poszkodowane.
Nie zapominajcie, ze jestescie tez kobietami, zonami i kochankami swoich mezczyzn.
Pozwolcie sie czasem uwiesc, calujcie sie na kanapie jak nastolatki, przyjmujcie komlplementy bez mowienia, ze jestescie stare, obwisle i brzydkie.
Nie robicie tego wszystkiego tylko dla siebie, dzieci tez z tego czerpia korzysci, bo zadowolona i wypoczeta mama, to lepsza mama :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesli nie widzisz swojego komentarza, oznacza to jedynie, ze rowniez ja go jeszcze nie przeczytalam i ze czeka sobie na moderacje :)