sobota, 28 czerwca 2014

Kobieta ma prawa?

Jestem kobieta, matka, Polka- na szczescie dla mnie, nie mieszkam w kraju, w ktorym sie urodzilam i w ktorym mieszkalam prawie 30ci lat.
Zapytasz-  dlaczego? Jak moge tak mowic? Czy wstydze sie, ze jestem z Polski?
Powiem szczerze, ze jak patrze, na to, co dzieje sie teraz w sluzbie zdrowia, na te wszystkie Deklaracje Wiary i na te cyrki, z wymuszaniem na lekarzach tego, zeby nie przerywali ciaz, ktore zgodnie z prawem, przerwac mozna, nie wypisywali antykoncepcji, to powiem glosno i wyraznie WSTYDZE SIE! WSTYDZE STRASZNIE !!!
Wstyd mi nie tylko z punktu widzenia mamy, kobiety, Polki, ale tez czlowieka, ktory mieszka w Niemczech, w ktorych rzecza normalna i niepotepiana jest to, ze kobieta musi, albo nawet chce przerwac ciaze! Gdzie idac do lekarza, dostaje fachowa i rzetelna informacje o tym, jakimi srodkami antykoncepcyjnymi moze sie zabezpieczac. Nie musi za te wizyty placic kroci u prywatnych lekarzy, bo sluzba zdrowia jest na takim poziomie, ze majac ubezbieczenie, nawet takie z Urzedu Pracy, idzie do gabinetu na Kase Chorych i jest traktowana z szacunkiem i godnoscia, jesli za jakies badanie placi, to dostaje bez pytania rachunek, moze uregulowac platnosc  karta... Ma pewnosc, ze kasa, nie wedruje bezposrednio do kieszeni lekarza.
Powiem Wam, ze kiedy tu przyjechalam i poszlam do ginekologa, to poczulam sie, jakbym sie przeniosla w przyszlosc... Gabinet na Kase Chorych, a tu kacik dla dzieci, recepcjonistki mile, fotel u Pani Doktor taki, ze tylko siadasz, a ona wszystko reguluje pilotem, sloma z butow mi wystawala!!!
USG tez nowoczesne, ze nawet ja widzialam wszystko z fotela i nie musialam sluchac tekstow w stylu
- Oj, slabo widac, wie Pani, stary sprzet, no i z Pani faldka na brzuchu...
Zawstydzalam sie tez w Tunezji, bo tam mieszkalam i chodzilam w ciazy z Berberkiem, tam rodzilam w klinice. Tam zalozylam, o zgrozo, spirale, tak! Wkladke domaciczna sobie zalozylam, bo NIE planowalismy juz dzieci po naszej dwojce Berberzatek!
Tunezja, to wtedy jeszcze byl kraj, w ktorym swiezo dokonywaly sie zmiany, jeszcze dyktatura tam panowala, kraj, w ktorym glowna religia jest Islam, ktorym tak sie w Europie nieraz straszy...
I co prosze Panstwa? Tam aborcja jest legalna, srodki antykoncepcyjne sa powszechnie dostepne, a lekarz, po drugim, gora trzecim porodzie, sam pyta pacjentke, czy nie rozwaza zalozenia wkladki domacicznej. Tak bylo i w moim przypadku, lekarka zapytala, ja po rozmowie, zadaniu kilku pytan sie zgodzilam. Wytlumaczyla mi, na czym polega ta metoda antykoncepcyjna, pokazala wkladki, dala mi je do reki, a nastepnie wypisala recepte i umowila na kolejna wizyte.
Mimo tego, ze stresowalam sie, balam jak to bedzie wygladalo, cala wizyta nie trwala dluzej niz piec minut, no i przy okazji, ani lekara dziwnie na mnie nie patrzyla, ani nikt z rodziny Berbera nie rzucal tekstami w stylu - Przeciez to wczesnoporonne- , - Dziecko ci sie ze spirala w glowce urodzi - .
Nie Moi Drodzy, taka ( nie )tolerancja to tylko w swojskiej Polsce!
Tam Kosciol wpaja nam, ze zycie nienarodzone, to swietosc, ze czy z gwaltu, czy uposledzone dziecko, to trzeba donosic, urodzic, bo inaczej w piekle sie bedziemy smazyc, bo inaczej nie jestesmy Matkami Boskimi, Matkami Polskimi.
Jednoczesnie, ten sam kosciol i panstwo, ktore pozwala mu rzadzic, nie interesuja sie, dziecmi urodzonymi przedwczesnie, bo wtedy to tylko plody. Nie ciekawia ich tez dzieci, ktore na swiat przyszly i ktorych rodzice nie maja srodkow, zeby je utrzymywac, udaja, ze nie widza, ze zrobic nic nie moga.
W mojej miejscowosci ( w Polsce ), kosciol nie robi nic, salki przykoscielne stoja puste. Dlaczego nie wezma przykladu z Niemiec wlasnie? Tutaj parafie organizuja spotkania dla mam z dziecmi, kawki dla emerytow, bazary z uzywanymi ciuchami i ksiazkami. Nie boja sie wpuscic poza furte osob roznego wyznania i narodowosci. Tutaj sa zlobki i przedszkola koscielne i rodzice odmiennych wyznan tez moga do nich zapisywac dzieci!
Jednak tutaj kosciol placi podatki, rozlicza sie z przychodow i rozchodow i nie ma prawa wlazic z butami do polityki!
W Polsce tez tak powinno byc, kosciol do kosciola, a nie do domow ludzi. Kto chce niech wpuszcza, kto nie niech nie bedzie zmuszany i podatki niech placa!
Nie moge juz sluchac tego, ze in vitro niezgodne z prawami natury, ze terminacja ciazy, to zabijanie ludzi, ze antykoncepcja, to narzedzie szatana. Przeciez to tak, jakby czlowiek sluchal kazan klechy z XIXgo wieku!
Nie chce, zeby jakis biskup z fanatycznym politykiem na szczeblu nizszym czy wyzszym, mogli decydowac, ze stoja ponad prawem, ze lekarz i ksiadz, to swieta krowa chroniona z kazdej strony, a kobieta to tyko rzecz, srodek do wyprodukowania cennego zycia, dziecka! Gdzie sa nasze prawa? Prawo do wolnosci wyboru, do decydowania o sobie?
Skoro aborcja bylaby legalna, to czy oznacza to, ze przed szpitalami ustawia sie kolejki kobiet? Nie, to bylaby mozliwosc, teraz probuje sie ja zabrac nawet tym kobietom, ktore, wg. prawa powinny byc w tym ciezkim czasie wspierane i chronione!
Ufff, to napisalam ja, mama dzieciom, zona mezowi, Polka w Niemczech, czlowiek, przede wszystkim czlowiek!!!

12 komentarzy:

  1. Mogę się podpisać obiema rękami. Też jestem Polką, mieszkam w Wielkiej Brytanii i bardzo się z tego cieszę. Jak idę do lekarza, to otrzymuję poradę, a nie kazanie. W UK jest po prostu normalnie i to jest fantastyczne uczucie. Pozdrawiam
    Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, ide do lekarza i nie spinam sie, bo czekaja na mnie fachowe, usmiechniete osoby. Wytlumacza, poinformuja i nie splawia...
      Wczoraj Berberek mial zabieg u dentysty, dzis dzwonili jak sie czuje? Mozna? Mozna

      Usuń
    2. Tez mi wstyd... tez mieszkam w DE i rozumiem doskonale o czym piszesz,masz absolutnie racje! Podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami! Zdrowka zycze:) wysylam buziaki i przytulaska 🤗😚

      Usuń
  2. Napisałaś całą prawdę. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Również mieszkam za granicą, obecnie w kraju, w którym aborcja jest legalna i jakoś kobiety nie ustawiają się w długaśnych kolejkach aby dokonać tego okropnego czynu mordu na ludzkości. Legalizacja aborcji nie oznacza PRZYMUSOWEJ aborcji dla każdej ciężarnej. Legalna aborcja daje jedynie prawo wyboru czy kobieta chce urodzić! Dostępność badań prenatalnych? A po co to, jeszcze jedna z drugą się dowiedzą, że płód jest uszkodzony i będą chciały aborcji. Ciekawe ile kobiet takie coś usłyszało. Kolejną kwestia jest dostępność legalnej aborcji w Posce. Co z tego, że można jej dokonać w ściśle określonych przypadkach, kiedy cały proces (biurokracja?) jest mordęgą dla kobiet i nieraz jest celowo tak wydłużany przez lekarzy aby aborcji nie można było już dokonać. Brak szacunku, prywatności i intymności dla kobiet, które chcą skorzystać z tego prawa. Jakim cudem historie, które powinny skończyć się w gabinecie lekarskim są ujawniane całej Polsce, wtracają się w to księża i inne religijne instytucje? To jest po prostu skandaliczne i powinno być surowo karane przez prawo! W Polsce każda kobieta z chwilą zajścia w ciążę traci status kobiety i człowieka, a staje się rzeczą, przyrządem i naczyniem, w którym zakiełkowało to święte poczęte życie. Ona już nie jest ważna, ważne jest, że sam Bóg katolicki tchnął w nią życie.
    Do kraju może wrócę na emeryturze, o ile nie zostaniemy pierwszym w Europie krajem rządzonym zdanie przez Watykan - Katolicka Republica Polski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, czuja moc i robia co chca. To co powinno byc rutyna, staje sie wysmiewaniem prawa danej kobiety. Mimo tego, ze moze dokonac aborcji i tak bedzie na nia wiekszosc lekarzy patrzyla jak na wyrodna matke! Ciemnogrod okropny :/

      Usuń
  4. No i tego Ci zazdroszczę! Że nie musisz się z naszą służbą zdrowia użerać. Ja muszę i jest to powodem niejednokrotnie mojej nerwicy... Super napisane !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie, ale moja mama musi, wiec wiem co to znaczy :) Dzieki :*

      Usuń
  5. Jest jeszcze jeden obrzydliwy aspekt tej sprawy (tzn podpisanie deklaracji wiary) - chodzi o to, żeby Polka ze wszystkim musiała przychodzić do prywatnego gabinetu - w tym państwowym lekarz będzie brał kasę z NFZ i odmawiał wszelkich usług, bo mu z sumieniem kolidują, w tym prywatnym będzie kasował pieniążki (oczywiście BEZ rachunku) za przepisanie głupich tabletek choćby. Proceder kwitnie też w innych gałęziach medycyny - lekarze w gabinetach państwowych udają, że pracują, jak człowiek chce być naprawdę leczony, musi iść prywatnie, a najlepiej łączyć jedno z drugim - opłacić wizytę prywatną, odstać w państwowej kolejce, na państwowym sprzęcie wykonać prywatnie opłacone badania - brzmi to skomplikowanie, wiem, ale Polak potrafi, szczególnie, gdy jest lekarzem. A jak genialnie potrafią spławiać pacjenta, który miesiącami czekał na wizytę! Ortopeda nagminnie "bada" pacjentów nie wstając zza biurka! Rentgena ma w oczach - na zdjęcia kieruje niechętnie bardzo, jako że "są szkodliwe", rzuca okiem i wie wszystko! Mają pacjentów za idiotów, ale za to sumienia takie wrażliwe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ten proceder jest juz od dawna znany. U nas jest ( w Pl ) ginekolog, ktory prywatnie przyjmuje po godzinach w tym gabinecie, w ktorym przyjmuje na NFZ, to normalne? Dodam, ze sprzet jest fatalny, sam tak mowi...
      W Polsce ludzie powinni do sadow isc, a tak kazdy machnie reka i czuja sie bezkarni!

      Usuń
  6. If you would like to grow your experience simply keep visiting this site and
    be updated with the latest information posted here.

    Here is my webpage tabletki aborcja

    OdpowiedzUsuń

Jesli nie widzisz swojego komentarza, oznacza to jedynie, ze rowniez ja go jeszcze nie przeczytalam i ze czeka sobie na moderacje :)