Pazdziernik minal nam niezwykle szybko!
Chodzenie do szkoly, Berberowny i moje, stalo sie rutyna. Dni byly przewanie cudownie slonecznie i zlocily jesiennie drzewa w naszej okolicy.
Wymykalismy sie wiec nadal na plac zabaw, chociaz gdy slonce zachodzilo za horyzontem, momentalnie obejmowalo nas jesienne zimno.
Swietowalismy Aid Kbir, czyli najwazniejsze muzulmanskie swieto.
Bylismy przez chwile na chorobowym, Berberzatka zapisaly sie do biblioteki.
Berberowna byla na swoim pierwszym halloweenowym zbieraniu lakoci z kolezanka.
Pazdziernik szepnal listopadowi slowko i przekazal mu slonce :D
Piękne zdjęcia piękny Wasz pażdziernik. Ściskam cieplutko oby jak najdłużej była taka piękna pogoda..
OdpowiedzUsuńDzieki Asiu <3 Oby, jak narazie pierwszy tydzien byl fajny :)
Usuń