niedziela, 8 lutego 2015

Len

Kochani glosujcie!
Mialam nie brac udzialu, ale po namowach rodziny, sasiadow, przyjaciol i dziecie, zdecydowalam sie wziasc udzial.
Wiem, zem niegodna, ale moze jednak sie uda wygrac auto czy inna wycieczke.
Nie jestem godna, ale mam cudownych fanow, jak dostane 100 smsow, ktore udokumentujecie, to Was ugoszcze, na Djerbie...
Tak moglabym napisac na FB i tutaj, takie rzeczy widze na praktycznie kazdym blogu.
Wnerwia mnie to sztuczna kokieteria, ze nie chcialam, ale mnie namowili, ze mi nie zalezy niby, ale piszcie te smsy, bo na godny cel z nich kasa pojdzie.
Pare blogow robi to fajnie, inne niesmacznie, wrecz namolnie!
Jakbym startowala, to powiedzialabym w pysk! Biore udzial, bo uwazam, ze moj blog jest dobry, zabawny, potrzebny...
Glosujcie jesli mnie lubicie i mozecie, fajnie ze smsy ida na chlubny cel, ale fajnie tez jesli wygram lub bede w pierwszej 10tce.
Tymczasem w naszym zywocie gwiazd kategorii Z, trwa niedziela.
Leniwa ona, taka jaka lubimy. Nie biegamy po muzeach, placach zabaw i kinach, bo nam sie nie chce. Caly tydzien byl biegajacy, wiec niedziela bedzie siedzaca.
Sniadanie bylo dlugie i rozmowne, przedpoludnie spedzone na nadganianiu prac domowych, w koncu lazienka i podloga tez chca byl ladne, a pranie pachnace.
Obiad zostal dzis pochloniety, bo trafil w gusta Berberzat.
Ile radosci sprawilo im, ze Berberomatka zauwazyla, iz brokul wyciagniety z goracej kapieli, to nic innego, jak drzewo.
Drzewo zostalo polane sosem holenderskim i wchloniete. Berberorodzice pozmywali razem w zgodzie.
Berberomatka ze swieza czerwienia na pazurach, smiala sie z reszta rodziny, ogladajac egipski film.
Nikt sie tez nie przejal, ze cudowne ciasto, ktore mialo uwodzic nasze podniebienia, okazalo sie perfidnym zakalcem i wyladowalo w smietniku.
W koncu od czego mamy szafke z kuponymi slodyczami?
Powoli zmrok zapada, jutro znow bedziemy biegac dalej.
Leniu, wypal szisze z Berberotata i zostan jeszcze z nami.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesli nie widzisz swojego komentarza, oznacza to jedynie, ze rowniez ja go jeszcze nie przeczytalam i ze czeka sobie na moderacje :)